niedziela, 26 kwietnia 2015

Prolog

Znalezione obrazy dla zapytania gryfoni nowe pokolenie
Witam. Nazywam się Beatrice Meadowes. Dość niedawno postanowiłam zacząć prowadzić dziennik, by zapisać w nim moje jakże ciekawe życie. Urodziłam się 27 czerwca 2002 roku. Za jakieś trzy godziny rozpocznę swój szósty rok nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Jestem czarownicą półkrwi. Jestem pełnoetatową Gryfonką. Moimi najlepszymi przyjaciółmi są Fred i Dominique Weasley'owie, a także James Potter. Nazywa się nas drugimi Huncwotami, choć my wszyscy, oprócz Jamesa, nie mamy z nimi nic wspólnego. Oprócz zamiłowania do robienia kawałów, oczywiście. Marze o karierze Aurora. Potter już od drugiej klasy się do mnie przystawia, choć jak na razie utrzymujemy dystans. Ted Lupin bardzo pomaga mi z transmutacją, bo to jest jedyny przedmiot, z którego jestem noga, a on jest świetny ze względu na metamorfomgie. Szkoda, że uczy mnie tylko we wakacje. Mieszkam w Domu Dziecka w Londynie, choć tak naprawdę tylko na papierze, bo we wakacje czy święta przesiaduje w Norze, Muszelce, u Jamesa czy u pani Andromedy. Nie mam pojęcia kiedy stałam się członkiem rodziny Weasley, Lupin, Tonks czy Potter (zalotów Pottera nie przyjmuje, ale wszyscy mówią, że kiedyś staniemy na ślubnym kobiercu, oby nie!). Tak jakoś wyszło. I dobrze mi z tym. Moi rodzice zginęli z rąk czarodziejów gdy miałam dwa lata. Byli Aurorami. Ścigali Śmierciożerców w Albanii, i tam polegli. Po wojnie czarodziejów nadal są toczone walki. Zło jeszcze nie znikło. Tak oto przedstawiłam mój cały szesnastoletni żywot w pigułce. Musiałam się komuś wygadać, a perspektywa pisania jest chyba najkorzystniejsza w moim wypadku. Nie chce, by ktoś wiedział o czym myślę, wole to zostawić dla siebie. Nie wiedziałam, że pisanie tak długo mi zajmie. Już widać Hogwart. No cóż, czas obudzić resztę. Zaraz zacznie się mój przedostatni rok w miejscu, który nazywam domem.
  

4 komentarze:

  1. Całkiem przyjemny początek! :3 Weny życzę i czekam na nexta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!
    Blog o nowym pokoleniu!
    Widzę, że będziesz pisała opowiadanie w formie dziennika, może być ciekawie. :)
    Widać, że James odziedziczył geny, co? :P
    Czekam na rozdział, bo jestem ciekawa, co będziesz tu opisywała!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, nigdy nie czytałam tego typu blogów, może dlatego, że były pisane z perspektywy Albusa czy Rose... Ale Twoje OC może być ciekawe. :)
      http://za-czasow-huncwotow.blogspot.com

      Usuń
  3. Nigdy nie czytałam tego typu opowiadania, nigdy za bardzo mnie nie ciągnęło do nowego pokolenia, jednak chyba czas to zmienić! :)
    Prolog bardzo ciekawy i zachęcający :) Uwielbiam, gdy na blogach pojawiają się nowe postacie, można je wtedy odkryć i to jest po prostu nieziemskie. No nic, wystarczy czekać na więcej ;)
    Pozdrawiam i życzę weny
    ~V

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy